Skip to content

11 listopada 2011

Blog Węglowodory.pl powstał w kwietniu 2010 r. jako odpowiedź na pierwsze doniesienia o olbrzymich pokładach gazu w złożach niekonwencjonalnych w Polsce. Był to czas, gdy terminu „gaz łupkowy” na próżno było szukać w polskim Internecie. Pojawiał się on jedynie w nielicznych, specjalistycznych opracowaniach naukowych, do których nie będąc geologiem, strach było zajrzeć.

Polska „gazowa gorączka” przeżywała swoje wzloty i upadki. Momenty medialnej euforii  „gazowego eldorado” przeszły w poszukiwania „tych co sprzedali Polskę”, by na chwilę zatrzymać się na mrożących krew w żyłach, scenach „płonącej wody”, a następnie skupić na demaskowaniu „antyłupkowego lobby”. Jako że Polska jest już po trosze Japonią i Irlandią, dzięki gazowi łupkowemu miała stać się drugą Norwegią. Inni wieszczyli katastrofę środowiskową na miarę Czarnobyla. Dziś już każdy w Polsce jest specjalistą od gazu łupkowego, bezpieczeństwa energetycznego, Rosji i lotnictwa.

W ciągu półtora roku zorganizowano dziesiątki konferencji, napisano setki artykułów, pojawiło się szerokie grono ekspertów od gazu łupkowego.

Gdzieś w całym tym łupkowym zamieszaniu rozwijał się blog Węglowodory.pl.

Strona zmieniała się wraz z autorem zdobywającym branżowe doświadczenie w PGNiG oraz Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Artykuły przybierały różne formy: od syntez doniesień medialnych, przez relacje z konferencji branżowych, opracowania danych statystycznych i wywiady aż po analizy sektora naftowo-gazowego i prognozy na przyszłość. Swoim patronatem blog objął dwie konferencje. Niektóre artykuły pojawiły się na łamach innych serwisów internetowych, prasy drukowanej, tudzież w książce. Blog skromnie wystąpił również w bibliografii paru publikacji naukowych, z czego autor jest szczególnie dumny.

Choć tematycznie Węglowodory.pl funkcjonują w wąskiej niszy, doczekały się grona stałych czytelników. W maju 2011 r. blog odnotował 50 353 odsłony. Od listopada 2010 do listopada 2011 odwiedzało nas 111 821 unikalnych czytelników, którzy pozostawili po sobie 290 komentarzy.