Kontrakt białorusko-rosyjski
Postanowienia białorusko-rosyjskiej umowy na dostawy oraz tranzyt gazu ziemnego przekreślają szanse Mińska na energetyczne uniezależnienie się od Moskwy. W białoruskiej polityce ponownie przeważyły korzyści krótkookresowe.
Postanowienia kontraktu
Według nowej umowy zawartej pomiędzy Białorusią i Rosją, cena importowanego przez Mińsk gazu spadnie z obecnych 270 dol. za 1000 m sześc. (w rzeczywistości Białoruś płaci 244 dol.) do 165,6 dol. za 1000 m sześc. w 2012 roku. W dwóch kolejnych latach cena będzie kształtować się na podstawie formuły złożonej z:
- taryfowej ceny gazu dla odbiorców w Jamało-Nienieckim Okręgu Autonomicznym w Rosji;
- kosztu przesyłu gazu z miejsca wydobycia w Jamało-Nienieckim Okręgu Autonomicznym do granicy białorusko-rosyjskiej;
- kosztu przechowania surowca w podziemnych magazynach gazu na terytorium Rosji;
- wielkości wydatków związanych ze sprzedażą gazu;
Cena wyliczona na podstawie formuły będzie powiększana o wskaźnik inflacji.
Najbardziej istotnym elementem porozumienia jest sprzedaż pozostałych 50% akcji Biełtransgazu, monopolisty zarządzają siecią białoruskich gazociągów za 2,5 mld dol. Podobną cenę zapłacił rosyjski Gazprom w 2007 roku nabywając pierwszą połowę akcji białoruskiej firmy.
W myśl nowej umowy, ustanowiona zostanie sztywna marża, z którą rosyjski gaz sprzedawany będzie dla odbiorców końcowych. W 2012 roku wyniesie ona 15,95 dol. za 1000 m sześc. a od 2013 do 2031 będzie rosła w tempie inflacji. Jednocześnie Białoruś obniży podatek dochodowy dla Biełtransgazu z 24% do 18%.
W 2012 r. Białoruś zamierza kupić od Rosji 22,5 mld m sześc. gazu, a w latach 2013-2014 – 23 mld m sześc.
Konsekwencje długookresowe
- Białoruś straci kontrolę właścicielską nad krajowym systemem gazociągów i podziemnych magazynów gazu (0,7 mld m sześc.), a w rezultacie możliwość współudziału w realizacji projektów dywersyfikacyjnych wraz z państwami bałtyckimi;
- Mniej prawdopodobne wydaje się przeniesienie eksportu rosyjskiego gazu na Zachód z trasy biegnącej przez terytorium Białorusi do Gazociągu Północnego;
- Umowa obowiązuje do 31 grudnia 2014 roku, kiedy to konieczne będą kolejne negocjacje. Pozycja Białorusi, pozbawionej już Biełtransgazu i możliwości szachowania Rosjan wstrzymaniem tranzytu, będzie zdecydowanie słabsza. Może to zaowocować dalszą ekspansją rosyjskiego kapitału;
- Niskie ceny gazu zniechęcą Mińsk do polityki zwiększania efektywności energetycznej. Wraz ze wzrastającym popytem na gaz, uzależnienie od Rosji będzie rosło;
- Przejęcie kontroli nad siecią gazociągów stwarza pretekst do przejmowania zakładów azotowych i potasowych – kolejnych aktywów strategicznych w obrębie łańcucha wartości;
- Ostateczna cena rosyjskiego gazu dla Białorusi w latach 2013-2014 wynikać będzie z czynników zależnych od Rosji. Możliwość manipulowania kosztami bądź zmiany taryfowej ceny w jednym z regionów Rosji tworzy szansę na teoretycznie nieograniczony wzrost ceny gazu dla Mińska;
- Gazprom zagwarantował sobie zbyt własnego surowca oraz poziom realizowanych zysków (w 2012 r. marża 15,95 dol. przy cenie gazu 165,6 dol.).