Skip to content

2012-02-05

2

Embargo na ropę z Iranu

Unia Europejska postanowiła zahamować program nuklearny Teheranu uderzając w irańską gospodarką. Abstrahując od skuteczności sankcji ekonomicznych warto zastanowić się, kto najbardziej ucierpi w wyniku embarga.

Podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej, które odbyło się 23 stycznia zabroniono zawierania nowych kontraktów na dostawy ropy naftowej z Iranu. Realizacja dotychczasowych umów zostanie wstrzymana 1 lipca. Okres przejściowy ma pomóc unijnym importerom irańskiego surowca w znalezieniu nowych dostawców.

Ropa naftowa w Iranie

W 2010 roku dochody z eksportu ropy naftowej stanowiły około połowy wpływów budżetowych Teheranu. Sprzedano 107 mln ton surowca za kwotę 73 mld dol. W ciągu ostatnich 15 lat znaczącej zmianie uległa struktura eksportu. Głównym odbiorcą przestała być Europa i dzięki popytowi z państw takich jak Chiny, Indie, Japonia czy Korea Południowa, stała się nim Azja.

Struktura eksportu irańskiej ropy naftowej, źródło: BBC za Ministerstwem Gospodarki i Finansów Iranu

W pierwszej połowie 2011 roku zaledwie 18% eksportu irańskiej ropy trafiało do Unii Europejskiej, z czego większość do Włoch (7%) i Hiszpanii (6%). Zdecydowanie mniejsze ilości importowała Francja, Holandia, Niemcy i Wielka Brytania. We Włoszech i Hiszpanii irański surowiec odpowiadał za 13% całości importu.

Główne kierunku eksportu ropy naftowej z Iranu w 2010 r., źródło: BBC za EIA

Największym importerem ropy z Iranu są natomiast Chiny, do których w I połowie 2011 roku trafiało 22% surowca. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że wraz z Indiami zrezygnują one z zakupu irańskiej ropy. Wręcz przeciwnie, dla głodnych surowców, azjatyckich gospodarek unijne embargo jest bardzo dogodnym posunięciem zabezpieczającym przyszłość dostaw. Warto przypomnieć, że w Iranie znajdują się czwarte pod względem wielkości udokumentowane zasoby ropy na świecie. Wyprzedza go tylko Arabia Saudyjska, Wenezuela i Kanada.

Embargo i co dalej?

Kluczowi importerzy irańskiej ropy, źródło: EIA

Irańska ropa stanowi 11% surowca importowanego przez Chiny. Embargo może jeszcze bardziej zwiększyć tę zależność. Teheran uniezależniając się od nieprzychylnej politycznie Unii Europejskiej ma szansę zyskać silnego sprzymierzeńca wśród stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Pekin chcąc zachować swoje wpływy może wetować niekorzystne dla Iranu rezolucje.

Choć embargo nie zaowocowało niepokojami na rynkach, warto nadmienić jego potencjalnie niekorzystny wpływ na cenę ropy. Wzrost cen byłby z pewnością niekorzystny dla Unii Europejskiej będącej importerem netto surowca. Skorzystają na tym natomiast eksporterzy tacy jak Iran, Rosja czy Wenezuela.

Utrzymanie zakazu importu irańskiej ropy nie jest jednak przesądzone. Na kwiecień przewidziano przegląd konsekwencji embarga na państw członkowskich UE, Iranu oraz światowego rynku ropy. Możliwe że obecne embargo było jedynie zabiegiem dyplomatycznym mającym na celu skłonienie Teheranu do powrotu do stołu negocjacyjnego.

Już kolejnego dnia po spotkaniu ministrów okazało się, że ruch ten był wysoce nieskuteczny. Teheran zapowiedział wówczas nagłe wstrzymanie dostaw, do czego unijni importerzy nie byli zupełnie przygotowani. Warto również przypomnieć o bliskości Cieśniny Ormuz będącej strategicznej punktem jeżeli chodzi o światowy rynek ropy naftowej.

Wątpliwym jest, aby poprzez nałożenie embarga na irańską ropą udało się Unii zrealizować cele polityczne. Posunięcie to oddali jedynie Teheran od państw zachodnich zbliżając go do nowych, rosnących mocarstw. Wzrost cen wpłynie natomiast negatywnie na gospodarki wszystkich państw wysoko rozwiniętych.

2 komentarze Skomentuj
  1. Mariusz
    lut 5 2012

    Proszę zwrócić uwagę że Unia Europejska wprowadziła embargo na ropę z Iranu pod wpływem USA. Dla UE ważniejsze są kwestie polityczne niż trwający kryzys czy konkurencyjność wobec Chin. UE sama sobie wiąże pętlę wokół szyi.

    Odpowiedz
  2. lut 5 2012

    To bardzo trafny komentarz. Na dodatek można sądzić, że naciski Stanów Zjednoczonych doprowadzą do rozszerzenia embarga o tak istotnych importerów irańskiej ropy jak Japonia czy Korea Południowa.

    Odpowiedz

Podziel się swoimi przemyśleniami. Skomentuj.

(wymagane)
(wymagane)

Subskrybuj komentarze