Skip to content

2010-10-13

Podziemne magazyny gazu

Uruchomiony wczoraj w Bonikowie przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo magazyn pomieścić ma 200 mln m sześc. surowca. To jednak tylko część z zapowiedzianych inwestycji, które docelowo mają zwiększyć zdolność magazynową z 1,66 mld m sześc. do 3,86 mld m sześc. Czym tak naprawdę są podziemne magazyny gazu?

Magazyn w Bonikowie powstał na bazie częściowo wyczerpanego złoża gazu, a jego budowa kosztowała PGNiG 170 mln zł. Kluczowa z punktu widzenia efektywności jest maksymalna prędkość odbioru gazu, która wyniesie 2,4 mln m sześc. na dobę. Zatłaczanie będzie się odbywać z maksymalną dobową prędkością 1,68 mln m sześć.

Podziemny magazyn gazu w wyeksploatowanych złożach gazu ziemnego lub ropy naftowej, źródło: PGNiG

Czym są podziemne magazyny gazu?

Podziemne magazyny gazu są rezerwuarami surowca budowanymi na potrzeby stabilizacji systemu przesyłowego. Przestrzeń magazynowa lokowana jest przeważnie pod ziemią z uwagi na większe bezpieczeństwo oraz niższe koszty zagospodarowania. W Polsce surowiec składuje się w wyeksploatowanych złożach ropy naftowej i gazu ziemnego (wraz z nowo otwartym 6 magazynów) oraz kawernach solnych czyli wyrobiskach w złożach soli kamiennej (1 magazyn).

Rodzaje stosowanych na świecie podziemnych magazynów gazu, Źródło: PGNiG

Łączna maksymalna pojemność podziemnych magazynów gazu w Polsce 1 stycznia 2009 r.  (1,66 mld m sześc.) odpowiadała 11,57% rocznego bądź 30-50 dniom zużycia w zależności od pory roku. To właśnie sezonowość determinuje konsumpcję gazu w Polsce, która rośnie wraz ze spadającymi temperaturami. W okolicach października każdego roku sumaryczny poziom importu oraz krajowego wydobycia na dobę nie wystarcza do zaspokojenia potrzeb odbiorców. Sięga się wówczas po zmagazynowany pod ziemią surowiec.

Odwrotna sytuacja ma miejsce w miesiącach letnich, kiedy to rosnące temperatury powodują zmniejszenie popytu na gaz. Wówczas poziom importu oraz krajowego wydobycia zaspokajają potrzeby odbiorców a nadwyżki przeznaczane są na zapełnienie podziemnych magazynów gazu w celu wykorzystania ich zimą.

Sezonowość zużycia gazu ziemnego w Polsce, źródło: J. Stopa, PMG jako element...

Dobowe zużycie gazu w Polsce wynosi zazwyczaj od 20 do 60 mln m sześc. W 2007 roku maksymalna zużycie w ciągu doby wyniosło 58,4 mln m sześc., w 2008 roku było to już 63,6 mln m sześc. Rekordowa konsumpcja w historii polskiego gazownictwa miała miejsce 26 stycznia 2010 roku, gdy jej poziom sięgnął 70 mln m sześc. w ciągu doby. Wprowadzono wówczas 15% redukcję dostaw surowca do ZCh Police oraz złożono wniosek o sięgnięcie po rezerwy strategiczne (400 mln m sześc.).

Właścicielem wszystkich podziemnych magazynów gazu w Polsce jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Na mocy ustawy jest ono zobligowane do gromadzenia rezerw na wypadek przerw w dostawach. Obowiązek ten dotyczy wszystkich przedsiębiorstw zajmujących się importem oraz dystrybucją surowca, które importują ponad 50 mln m szesc. gazu bądź obsługują ponad 100 tys. odbiorców.

Zalety podziemnych magazynów gazu

Obok wspominanej już regulacji sezonowych wahań zapotrzebowania na gaz, podziemne magazyny mają również jedną kluczową rolę: zwiększają bezpieczeństwo energetyczne Polski w sytuacji odcięcia od dostaw surowca z importu. Pozwalają tym samym na niezakłócone dostawy do gospodarstw domowych nawet w sytuacji kilkumiesięcznego wstrzymania importu. Warto przypomnieć, że odbiorcy indywidualni zużywają jedynie 3,85 mld m sześc. (29% poziomu konsumpcji z 2009 r.) podczas gdy krajowe wydobycie gazu ziemnego wynosi 4,1 mld m sześc. (stan na 2008 rok). Wydobycie nie podlega jednak wahaniom adekwatnym do zużycia, stąd konieczność zastosowania podziemnych magazynów gazu.

W innych państwach, podziemne magazyny gazu stanowią również element handlu surowcem w ramach kontraktów krótkoterminowych (spotowych – 30 do 40 dni) bądź na zasadach wymiany (swap).

Dobry przykładem zastosowania PMG był ukraińsko-rosyjski kryzys gazowy ze stycznia 2009 bądź 2006 roku. Wówczas to Polska zmuszona została do sięgnięcia po rezerwy oraz ograniczenie dostaw do odbiorców przemysłowych. Podobna sytuacja może nastąpić również w ciągu najbliższych miesięcy w przypadku niezapewnienia dodatkowych dostaw gazu. Ministerstwo Gospodarki zapowiedziało, że od 20 października będziemy zdani wyłącznie na gaz wydobywany w kraju oraz pompowany z podziemnych magazynów. Zgodnie z komunikatem PGNiG z końca września magazyny były wówczas wypełnione w 85%. Poziom ten systematycznie maleje mimo nieprzerwanych jak dotąd dostaw ze Wschodu.

Biorąc pod uwagę znaczenie podziemnych magazynów gazu należy stwierdzić, że stanowią jeden z kluczowych elementów bezpieczeństwa energetycznego w zakresie zapewnienia stabilnych dostaw gazu ziemnego. Co za tym idzie, należy przychylnie patrzyć na plany PGNiG o podwojeniu przestrzeni magazynowych, które kosztować mają 3,5 mld złotych. Część z tych środków zostanie pokryte przez Unię Europejską, która w czerwcu 2009 roku przyznała Polsce dofinansowanie na cztery projekty w wysokości 1,54 mld zł. Nie ma jednak wątpliwości, iż pozostałe koszty inwestycyjne przełożą się na cenę gazu dla ostatecznego odbiorcy.

Pod znakiem zapytania stoi jednak terminowość realizacji projektów. Poziom 3 mld m sześc. planowano początkowo osiągnąć w 2012 roku, podczas gdy obecnie ukończenie inwestycji szacuje się na rok 2015.

Podziel się swoimi przemyśleniami. Skomentuj.

(wymagane)
(wymagane)

Subskrybuj komentarze